Muzyka

Czy umiecie żyć bez muzyki?

Ja nie… Po prostu bez niej jest dla mnie za cicho, a gdy słyszę jakichś szarpidrutów to zawsze chcę ciszę, moją własną ciszę…

Od zawsze w samochodziku jeździ ze mną jakaś muza i gdy wychodzę z domu, gdzie grała np. Katatonia to w samochodzie zagra Opeth… Dzięki ostatnim życiowym zmianom dokładnie obserwuję rynek metalowo-muzyczny i pomimo tego, że jestem koneserem to wciąż poznaję nowe trendy… i tak jak mówiłem kupuję płyty, to należy się twórcom.

słuchający w tej chwili Lacrimas Profundere dobrawek

Cytat dnia

Zawiść jest religią przeciętniaków. Umacnia ich, łagodzi gryzące niepokoje, a wreszcie przeżera duszę i pozwala usprawiedliwiać nikczemność i zazdrość […]”

Tak piękny cytat dziś udało mi się przeczytać podczas dnia leniucha przez cały dzień leżącego z książką. Prawdziwe? Idealny cytat!

Internet rządzi

Ostatnio zrozumiałem czemu zawsze w czasie mojej największej pomyłki życiowej, gdy wracałem z podróży zagranicznej i nie kupowałem perfum dostawałem „zjebki”. Odpowiedź, „Bo nie było” – nie była prawidłowa dla osoby po drugiej stronie… A że były to perfumy prehistoryczne to ciężko aby były… Ale cóż, niektórzy wszystkowiedzący wiedzą lepiej.

Niedawno jak od piątku, gdy skończyły mi się perfumy, chciałem być tym „wszystkowiedzącym” i pojechałem na przeszukiwania Warszawy. Poszukiwania trwały dwa dni… Zakończone niepowodzeniem, ale chociaż już bez „zjebki” – co będę sam się nad sobą pastwił.
Udało mi się znaleźć w Internecie… I dziś rano paczuszka była na biureczku.