Google Chrome

W życiu testowałem wiele przeglądarek.

Najdłużej używałem Netscape Navigatora 4.61 dla OS/2 (ciekawy jestem czy wiecie jak numerek wersji znalazłem, bo pamięć ulotną jest? Po prostu zagooglowałem i  znalazłem swój list, młodego gniewnego, z 1999 roku do ComputerWorlda).

Później przyszedł czas na Windows i nie mogłem się zdecydować do dziś… nawet Operę (przed wyjściem Firefoxa 2.0) kupiłem (przypomniam że kiedyś była płatna).

Najbardziej podoba mi się Google Chrome jak i Safari. Oba mi się bardzo podobają, oba mają podobne błędy – podejrzewam, że na podobnym silniku są napisane. Ale Safari jest wolne strasznie i podgląd zwykłego XMLa bardzo wkurza – pokazuje tylko dane, a nie strukturę – IE w tym przypadku rządzi. Chrome robi to samo ale jest dużo szybszy.

IMHO: Chrome wydaje się być najszybszą przeglądarką jaką używałem. Jak na razie pozostanę przy Firefoxie, ale Chrome wydaje się być moją przyszłą przeglądarką (ale tylko wtedy gdy będę mógł ś wpisać w gmailu! i w WordPressie dobrze niech działa).

Przetestujcie – polecam!

Bateryjki…

Rok ten trudny – zmiana miejsca zamieszkania z przymusu, trwający już rozwód i masa pracy, ale… Urlop na którym byłem podładował moje bateryjki.

Gdybyście wiedzieli z jaką chcęcią siadam do napisania chociaż kawałka kodu…

Ale nie o tym mówię i chcę napisać… Widzieliście może reklamę outdoorową ile pieniążków przynosi turystyka Polsce?

Jeśli tak to nie wiem skąd, bo prosty rachunek – urlop dwa tygodnie:

  • dojazd i powrót 600zł (liczę mojego SW407, a trasa jest pełna przygód i nie jest krótka.
  • jakaś kawaterka 50zł x 14 dni =  700zł
  • śniadanie 15zł x 14 = 210zł
  • obiad 25zł x 14 =  350zł
  • kolacja 20zł x 14 = 280zł

to bez alkoholu wynosi 2180zł. Na pogodę możemy nie trafić i wtedy moje wyliczenia będą błędne bo pogoda będzie barowa.

Wniosek jest tylko jeden polskie morze jest za drogie…Lepiej bateryjki ładować zagranicą i najlepiej z zagranicznym biurem podróży.

Powietrze zeszło…

Czy dzień bez problemów to dzień stracony? Myślę, że tak.

Dziś mój Peugeot oznajmił, że w oponie wymienianej w weekend jest za mało powietrza. Po pracy, po drodze zatrzymałem się na stacji benzynowej i dopompowałem koło, lecz gdy chciałem dopompować z koło z drugiej strony – wentyl wraz z czujnikiem i zakrętką został mi w ręce.

Ale chociaż koło wymieniłem bez dodatkowego problemu…