A-LEX

Udało mi się zdobyć najnowszą płytę Sepultury – już w pełni bez braci Cavalera. Jak na razie nie udało mi się przesłuchać wszystkich osiemnastu utworów na płycie.

Pierwsze wrażenie – nie za bardzo mi się nie podoba, nie wiem czemu ale cały czas porównuję z nową (jedyną) płytą braci Cavalera i… już powoli rozumiem, czemu ostatnio byłem na koncercie In Flames, gdzie Sepultura była tylko supportem…

W tej chwili skłaniałbym się nad zakupem  płyty Cavalera Conspiracy – Inflikted zamiast nowej LPki Sepultury… Może się zmieni, ale jak to zawsze mówiłem od lat „Sepultura z murzynkiem to już nie ta Sepultura”. (Nie jestem rasistą, po prostu wokal Maxa jest nie do przebicia).