Jazda jak po Marsie… A może po Opaczy?

Latka lecą, ale nic się nie zmienia – znów odwilż i znów dziury… Nie wiem czy pamiętacie wpis o dziurach na Środkowej w Opaczy z zeszłego roku? Wpis jest nadal aktualny i dla odmiany napiszę o tym samym –  jazda od „nowego ronda” od Ryżowej do tabliczki Warszawa przy ulicy Jutrzenki (i w drugim kierunku także) wygląda jeszcze gorzej niż w zeszłym roku.

Dziś zastanawiałem się omijając kilku-dziesięciocentymetrowe wyrwy w jezdni jak może istnieć tak dziurawa ulica w środku Europie, ilu osobom nie udało się na czas zobaczyć dziur, wiem że mogę uzyskać odpowiedź, że za skandaliczny stan drogi odpowiedzialne są ciężarówki z pobliskiej budowy, ale ja tej odpowiedzi nie przyjmuję. Po pierwsze, w zeszłym roku stan drogi był podobny, a budowy jeszcze nie było. Po drugie, moim zdaniem winnym takich dziur był brak systematycznego dbania o drogę w czasie zimy – nie raz jechałem nieodgarniętą, nieposypaną ulicą, więc czemu się dziwię? Może dlatego że Opacz ma nowe rondo i tam dziur nie ma 🙂

…tylko, że za chwilę do tego ronda to nikt już nie dojedzie.