Potrzebowałem zastępczych samochodów aby pokochać moją srebrną strzałę. W ostatnich dwóch dniach zrobiła 1200km i jeszcze bardziej ją kocham. Nie myślcie przypadkiem, że kocha się bardziej to co się straciło, bo może w przypadku samochodów to się, poniekąd, tyczy. Ale życia i kobiet nie…
BTW: Wysłał się dziś PIT i 1% poszedł dla Covana!